- Ciekawostki

Religia kontra biznes – gdzie widać wspólne zależności?

Choć wydawałoby się, że religia i biznes lezą na dwóch różnych biegunach, w rzeczywistości stykają się w wielu punktach, na co zwykle nawet nie zwracamy uwagi. Zdarza się nawet, że na religii czy symbolach religijnych niektóre firmy zarabiają spore pieniądze. Co jest moralnie dopuszczalne, a co powinno być jednak objęte dużo większym nadzorem?

Na religii i wierze można zarobić całkiem spore pieniądze. Nic więc dziwnego, że biznes związany z kultem kwitnie na wiele sposobów. Jednym ze sposobów na religijny biznes mogą być sklepy z dewocjonaliami, które powstają nie tylko w formie stacjonarnej, ale również w internecie. Dewocjonalia online daje wiele możliwości zarabiania pieniędzy przede wszystkim dlatego, że takie sklepy mają o wiele większy rynek zbytu niż zwykłe przykościelne sklepy, które są niewielkie i cieszą się popularnością jedynie kilka razy w roku.

Dewocjonalia na topie

Sklepy z dewocjonaliami cieszą się dużą popularnością i mają spory rynek zbytu przede wszystkim w czasie pierwszych komunii, które co roku wymagają, aby rodzice głęboko sięgnęli do kieszeni i zapłacili za wiele potrzebnych symboli, akcesoriów czy elementów niezbędnych podczas komunii. W sklepach z dewocjonaliami znajdziemy między innymi alby, sukienki komunijne, akcesoria do komunii, książeczki do nabożeństwa, różańce, medaliki, krzyżyki, a także sporo literatury, która zawiera chociażby czytanie na dziś czy inne ważne i interesujące treści. Sklepy z dewocjonaliami są też powszechnie odwiedzane przez przyszłych małżonków, a także rodziców małych dzieci przed chrztem. Jak widać, klientela sklepów jest mocno zróżnicowana, a co za tym idzie, rynek zbytu jest dosyć szeroki.

Zarabianie na pielgrzymach

Na osobach wierzących można też zarabiać na wiele innych sposobów. Religia ma też swoje miejsce w wydawnictwach katolickich, zarówno tych tradycyjnych, drukowanych, jak i internetowych. Sporo jest portali katolickich, które mają wielu użytkowników, a co za tym idzie, także spory potencjał reklamowy. Na religijności naszego społeczeństwa zarabiają też właściciele biur podróży organizujący wycieczki religijne do miejsc kultu i sanktuariów. Sporo można zarobić prowadząc również domy pielgrzyma czy hotele dla osób odwiedzających miejsca kultu. W miejscowościach, które znane są z objawień czy są miejscami kultu można praktyczne zarabiać na wszystkim. Turyści przybywający do takich miejsc muszą przecież mieć gdzie spać, co jeść, czym przyjechać, gdzie zaparkować, a także oczywiście muszą kupić sporo pamiątek i dewocjonaliów. Możliwości biznesowych jest więc w takich miejscach naprawdę sporo.

1 thought on “Religia kontra biznes – gdzie widać wspólne zależności?

Skomentuj Aranżacje Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *